Tak – na dobry początek słonecznik! Wydaje się bowiem, że właśnie słonecznik odzwierciedla sobą, w formie swoistej syntezy, potencjał i ducha, jaki tkwi w tokenach emitowanych w procesach tokenizacji, które napędzają coraz bardziej rozwój gospodarki tokenowej.
On jest jeden, ale z jego ziaren, przy sprzyjającej pogodzie i wiatrach, mogą wyrosnąć setki nowych, równie dorodnych, jeśli i nie dorodniejszych. Zawsze podąża za słońcem, tym para boskim źródłem energii, napędzającej jego wzrost i rozwój. Poza tym jest otwarcie piękny!
Czy nie przypomina to wszystko jako żywo Bitcoina i wielotysięcznego wzrostu jego wartości, którego to wzrostu by nie było, gdyby nie emanujące pozytywną energią i optymizmem środowisko jego protagonistów, ba, wyznawców: speców od IT zafascynowanych możliwościami, jakie tkwią w technologiach blockchain i rozproszonych rejestrów oraz wszystkich tych odważnych i wierzących w syndrom słonecznika inwestorów, przekonanych, że z jednego ziarna – dolara, otrzymają ich tysiące...
Oby więc i Państwa projekty związane z tokenizacją posiadanych aktywów dawały Państwu i Państwa inwestorom równie x-krotne plony, dostarczając przy tym siewcom i żniwiarzom samych pozytywnych wrażeń...