Niestety Bitcoin obok nowej technologii, dużo większych możliwości, zdecentralizowanej możliwości płatności, może się również kojarzyć ze światem przestępczym. Dzięki swojej anonimowości król kryptowalut zdobył uznanie również w świecie przestępczym

Wyłudzenia związane z Bitcoinem
Wielokrotnie BTC był wykorzystywany zarówno do okupów, jak i prania brudnych pieniędzy. Niestety adaptacja kryptowalut udzieliła się również wśród przestępców i obecnie nie dotyka tylko dużych firm, czy korporacji, gdyż na przykład Bitcoin wykorzystywany jest też przez drobnych hakerów, m.in. do maili i szantaży. Jest to temat coraz bardziej popularny i dotyka coraz więcej ludzi. Chodzi o maile, zawierające w treści informacje, że rzekomy adresat włamał się na komputer odbiorcy, obserwował go już jakiś czas, zbierał informacje i posiada nagrania, które mają ośmieszyć odbiorcę.
Najczęściej pojawia się wątek przeglądanych stron pornograficznych. Adresat twierdzi także, że używa narzędzi, które uniemożliwiają wykrycie i podaje adres Bitcoin, na który odbiorca musi przelać odpowiednią najczęściej niezbyt wygórowaną kwotę w BTC. W innym przypadku rzekome nagrania zostaną rozesłane do kontrahentów, rodziny i zarządu firmy. Mail rzeczywiście może przestraszyć, a ponieważ szantażysta oczekuje wartości odpowiadającej 200-300 dolarów czasem odbiorca jest skłonny ponieść taki koszt w zamian za spokój.
Szantaż Bitcoin - jak się wystrzegać?
Czy warto jednak poddawać się takim szantażom? Czy są one rzeczywiście prawdziwe? Raczej nie, a na pewno duża większość z nich to próba wyłudzeń. Świadczą o tym chociażby treści zawierające niby nagrania z komputerów nieposiadających kamer. Dostając więc tego typu treści warto najpierw na spokojnie się zastanowić czy opisane wewnątrz wiadomości sytuacje mogą być realne. Następnie warto zobaczyć adres nadawcy. Często są to dziwnie wyglądające adresy, które na pierwszy rzut oka wyglądają podejrzanie. Przestępcy jednak coraz bardziej dopracowują tą taktykę używając coraz bardziej wiarygodnych adresów mailowych. Kolejną rzeczą jest wykorzystanie znajomości technologii Blockchain. Chociaż wydaje się, że Bitcoin jest w pełni anonimowym środkiem płatności to wgłębiając się w technologię bloków okazuje się, że nie do końca. Co prawda nie ma dokładnych informacji o właścicielu adresu, można natomiast prześledzić wszystkie transakcje, jakie zostały wykonane z tego portfela.
Są one prawdziwe, ponieważ danych zapisanych na blockchainie nie można zmienić. Można to zrobić na przykład na stronie Blockchain.com lub blockchair.com. Dzięki temu można zdobyć informacje na temat adresu, który podaje adresat w mailu. Ponadto istnieją portale, które mają w swojej bazie adresy BTC używane przez hakerów i przestępców, więc można sprawdzić, czy podany w mailu adres nie jest tam wpisany. Jeżeli okaże się, że tak to wiadomo, że tym adresem posługują się przestępcy. Taki adres warto więc sprawdzić na scam-alert.io, jak również i na bitcoinabuse.com. Jak widać więc edukacja i znajomość technologii Blockchain czasami może pomóc uniknąć nieprzyjemnych sytuacji, więc warto poświęcić trochę czasu, zwłaszcza, że technologia bloków staje się coraz bardziej popularna.