Niestety w tym roku musisz zapomnieć o klasycznych świętach wielkanocnych z jagnięciną, szynką i czekoladą na każdym stole wielkanocnym.

Niestety w tym roku musisz zapomnieć o klasycznych świętach wielkanocnych z jagnięciną, szynką i czekoladą na każdym stole wielkanocnym.
W związku z tym, że restauracje są zamknięte, a spotkania towarzyskie są ograniczone na całym świecie, ceny jagnięciny w Wielkiej Brytanii spadły w zeszłym miesiącu o około 20%, a ceny hurtowe amerykańskiej szynki spadły do najniższego poziomu w ciągu ostatniej dekady, ze względu na znaczny spadek popytu.
Mniej mięsa na stołach wielkanocnych
"W Wielkanoc jesz jagnięcine ze swoją rodziną", powiedział James Wright, hodowca owiec i bydła z West Sussex w Anglii. "A jeśli nie możesz zobaczyć swoich przyjaciół i rodziny w czasie świąt wielkanocnych, nie kupujesz jagnięciny."
Wielkanoc jest zwykle okresem, w którym sprzedaje się największa ilość jagnięciny i szynki, ale niestety pandemia koronawirusa zmusza ludzi z Europy i Stanów Zjednoczonych do zostania w domu i zmiany planów co do zastawiania stołów wielkanocnych.
“Będzie to oznaczać mniejszą ilość mięsnych dań na naszych stołach, takich jak pieczenie, a sprzedaż czekolady spadnie, gdy konsumenci ograniczą ilość kupowanych prezentów”, powiedział Tom Rees, menedżer branży spożywczej i żywieniowej w Euromonitor.
Włoska grupa rolnicza Coldiretti spodziewa się, że wydatki na śniadanie wielkanocne spadną w tym roku o 27% do 1,1 mld euro (1,2 mld dolarów). Ceny produktów już zdążyły znacząco spaść. Jagnięcina straciła na wartości, ponieważ w niektórych częściach Europy zamknięto puby, restauracje, a także markety znajdujące się na otwartej przestrzeni. Natomiast nowojorskie kontrakty terminowe na kakao spadły o 18% w stosunku do notowań z lutego.
"Chociaż część straconego popytu z restauracji, powinna przenieść się do naszych domów, mniejsze dostawy mogą ograniczyć popyt na jagnięcinę w całej Europie", powiedział Tosin Jack, menedżer ds. wywiadu towarowego w firmie badawczej Mintec.
Mała ilość zamówień na produkty wielkanocne, w trudnym okresie, odbije się na producentach żywności którzy próbują dostosować się do zaburzeń w łańcuchu dostaw i zmian popytu wywołanych przez epidemię koronawirusa. Dostawa żywności z farmy na nasze stoły stała się znacznie trudniejsza, ponieważ kryzys oraz zmknięte granice powodują utrudnienia w transporcie i działaniach magazynowych.
Mimo to, niedawne działania konsumentów, czyli wykupowanie dużej ilości towarów na czas zamknięcia w kwarantannie, przyczynił się do zwiększenia popytu na rynkach detalicznych. Na przykład, według National Pork Board, w ciągu czterech tygodni do 28 marca, sprzedaż szynki w Stanach Zjednoczonych przewyższyła sprzedaż w zeszłym roku.
Brytyjski gigant spożywczy Tesco Plc w środę ogłosił, że panika związana z zakupami na okres kwarantanny zmniejszyła się i nie musi już racjonować produktów, tak jak to robił wcześniej.
Sprzedaż czekolady spada
"Wielkanocna sprzedaż czekolady może spaść bardzo gwałtownie, ponieważ konsumenci kupują mniej prezentów oraz wychodzą do sklepów o wiele rzadziej", powiedziała Judy Ganes-Chase, prezes J. Ganes Consulting.
Amerykanie wydali ponad 2 miliardy dolarów na słodycze wielkanocne w ciągu ostatnich dwóch lat, według federacji National Retail Federation. Federacja nie sporządziła jednak prognozy na rok 2020 z powodu niepewności związanej z koronawirusem.
W Wielkiej Brytanii, według konsultanta Edge by Ascential, sklepy umieściły na półkach mniej produktów czekoladowych, aby pokazać, że inne produkty spożywcze mają priorytet w tak trudnych czasach. Jak pokazują dane Nielsen, sprzedaż czekoladowych wyrobów cukierniczych spadła w Wielkiej Brytanii o 21% w ciągu jednego tygodnia w porównaniu do roku poprzedniego.