
Jak wiadomo, Bitcoin od lat jest dominatorem na rynku kryptowalut. Ogromna większość transakcji odbywa się z jego udziałem, choć w ostatnich tygodniach jest on coraz niższy.
Stagnacja Bitcoina
Znów jesteśmy świadkami swego rodzaju stagnacji Bitcoina. Praktycznie przez cały wrzesień obserwowaliśmy, jak wartość BTC utrzymuje się powyżej 10 tysięcy dolarów i na rynku nie działo się zbyt wiele.
Z pewnością jednak dominacja Bitcoina na rynku kryptowalut jest nadal bezdyskusyjna. W najlepszym okresie 2019 roku było to blisko 72%, teraz jednak widzimy coraz większe spadki. Obecnie blisko 67% wolumenu obrotu na rynkach kryptowalutowych pokrywa Bitcoin. Sam BTC również znajduje się w tendencji spadkowej.
Co to oznacza?
Jeden z traderów kryptowalutowych na Twitterze, Rampage, zwrócił uwagę na spadającą cenę oraz dominację Bitcoina. Spodziewa się on w najbliższym czasie spadków nawet o kolejne 11 punktów procentowych, a w przypadku samej wartości BTC - spadku nawet do 6400 dolarów.
Wybrane altcoiny zwyżkują
Uśredniony market cap altcoinów może i wydaje się ostatnio coraz silniejszy, ale to jeszcze nie oznacza, że nadchodzi sezon na alty. Można jednak pokusić się o tezę, że Bitcoin nie będzie już patrzył z aż tak wysokiej pozycji na pozostałe projekty.
Warto zwrócić uwagę na Tethera, który jako stablecoin niemal suchą stopą przeszedł przez kryzys kryptowalut w ostatnich tygodniach. USDT jako jedyny z czołowych coinów (pod względem market capu) dorównuje Bitcoinowi w kwestii wolumenu obrotu. Można na tej podstawie stwierdzić, że BTC wcale nie musi być najczęściej używaną kryptowalutą.