Środowisko Shiba Inu tworzy swój metaverse.

Zespół programistów stojący za kryptowalutą Shiba Inu twierdzi, że własny metaverse przyniesie projektowi nieograniczony potencjał i nowe możliwości.
Metaverse Shiba Inu
– Obserwujemy niebywały rozwój wirtualnych wszechświatów oraz podążające za nimi zainteresowanie zarówno małych, jak i dużych firm. Już niedługo będą z nich korzystać reklamodawcy, producenci muzyki, sprzedawcy NFT oraz wszyscy członkowie społeczności SHIB – napisali w komunikacie deweloperzy SHIB.
Obecnie twórcy SHIB analizują jednak różne koncepcje, prowadząc m.in. rozmowy z deweloperami kilku platform metaverse. Wiadomo, że projekt może opierać się na technologii Sandbox albo Decentraland.
– Jednymi z największych platform Metaverse, które umożliwiają wprowadzenie wirtualnych nieruchomości, są Sandbox i Decentraland. Obecnie badamy potencjał, możliwość przyszłej rozbudowy i ewolucji obu tych platform – czytamy w ogłoszeniu.
Wiadomo też, że na rynku pojawić ma się też Shiba Lands. Będzie to projekt przedpremierowej sprzedaży niektórych działek. Aktywa będą dostępne jedynie dla zweryfikowanych użytkowników, posiadających do tego tokeny LEASH.
Skąd taka decyzja? System został zaprojektowany tak, by zapobiegać akcjom zakupowym botów. Innymi słowy, twórcy planują zablokować niesprawiedliwe podbijanie cen poszczególnych wirtualnych aktywów. Cały proces też - jak zapewniają - ma być płynny i uczciwy. Pozostałe działki zostaną odblokowane i wystawione na sprzedaż dopiero, gdy zakończy się etap przeznaczony dla użytkowników LEASH.
Memowa kryptowaluta
Shiba Inu to kryptowaluta oparta na memie i popularności rasy psów shiba inu. Okazała się hitem inwestycyjnym minionego roku. Dzięki metaverse może jednak zyskać to, czego dotąd jej brakowało. Chodzi o fundamenty. Dotąd wielu poważnych inwestorów patrzyło na projekt z lekceważeniem, bowiem ten był faktycznie oparty tylko spekulacji i memie o psie. Teraz cyfrowa waluta może stać się częścią czegoś szerszego i zarazem rewolucji technologiczno-społecznej, która zachodzi na naszych oczach.
Wydaje się to dobrym posunięciem, tym bardziej, że rynek metaverse dynamicznie rośnie. W 2026 r. ok. 25 proc. ludzi będzie spędzać w Metaverse co najmniej jedną godzinę dziennie. Takiego zdania jest ośrodek analityczny Gartner.