Minister energii Białorusi – Viktor Karankevich potwierdził, że Białoruś bada możliwości miningu kryptowalut, w związku z nadwyżką energii elektrycznej w tym kraju. Czy nasz sąsiad dołączy do państw wydobywających wirtualne aktywa?

Białoruś rozważa rozpoczęcie wydobywania kryptowalut
Białoruska Agencja Telegraficzna – BelTA ogłosiła, że rząd Białorusi rozważa rozpoczęcia kopania kryptowalut. 26 lutego minister energii – Viktor Karankevich potwierdził, że obecnie badane są możliwości wprowadzenia na Białorusi takiego rozwiązania.
„Obecnie kopanie kryptowalut rozwija się prężnie na całym świecie. Liderem w tej branży są Chiny, które wydobywają około 65% wszystkich Bitcoinów na świecie. Mining rozwija się również w innych krajach, takich jak USA, Kanada, czy Rosja. Na razie jest to dla nas zupełnie nowy kierunek. Branża ta wygląda obiecująco, jednak najpierw musimy dokładnie zbadać tę sprawę, w tym także ryzyko związane z tą działalnością” – powiedział Karankevich.
Białoruś znana jest ze swoim regulacji prawnych odnośnie do kryptowalut, które są tam legalne od 2017 roku. Prezydent Białorusi podpisał wtedy dekret legalizujący Bitcoina i inne kryptowaluty. Rząd tego kraju w dalszym ciągu prowadzi politykę przyjazną wirtualnym aktywom. Białoruś posiada obecnie duże zapasy energii jądrowej i nie zużywa całej energii elektrycznej, którą obecnie wydobywa, ma więc środki potrzebne do stworzenia farm Bitcoina.
Branża wydobycia kryptowalut generować może duże zyski, przez co zaczyna się nią interesować coraz więcej państw posiadających nadwyżkę energii elektrycznej. Większość wydobywana jest przez gigantów, takich jak Chiny, czy USA, jednak ostatnimi czasy nad takim rozwiązaniem zastanawiają się władze Pakistanu, czy właśnie Ukrainy.
Przeczytaj również:
https://tokeneo.com/pl/kryptowaluty-w-zakladce-google-finanse/