Bitcoin, odkąd został utworzony nieco ponad dziesięć lat temu, miał napięte relacje z rządami na całym świecie, które nie raz rozważały zakazanie obrotu kryptowalutami. Zdaniem Barry'ego Silberta, ban na BTC jest już kwestią przeszłości, a przynajmniej w największej gospodarce świata.

Silbert: władze USA nie zakażą Bitcoina
Dyrektor generalny Grayscale Investments, Barry Silbert uważa, że ryzyko wprowadzenia zakazu obrotu kryptowalutami w Stanach Zjednoczonych jest już kwestią przeszłości.
"Po raz pierwszy w historii... ryzyko zbanowania Bitcoina (i innych kryptowalut)" minęło – powiedział Silbert, dodając, że jest "ostrożnie optymistyczny", jeśli chodzi o szanse poprawy lub przynajmniej nie pogorszenia się przepisów w USA w odniesieniu do aktywów cyfrowych.
Jak przekonuje prezes największego na świecie funduszu inwestującego w kryptowaluty, BTC zyskuje coraz szersze poparcie zarówno na Wall Street, jak i w Waszyngtonie. "Istnieje wystarczające poparcie wśród decydentów i organów regulacyjnych w kwestii tego, że Bitcoin ma prawo istnieć i nie można go zakazać" – mówi Silbert.
CEO Grayscale Investments powiedział też, że relacje z organami regulacyjnymi są obecnie znacznie lepsze niż wcześniej, głównie dzięki wysiłkom podejmowanym przez grupy lobbujące na rzecz branży blockchain i kryptowalut, takie jak Blockchain Association oraz Coin Center.
"Jako branża jesteśmy po prostu w znacznie lepszej sytuacji niż kiedykolwiek... (Te grupy) edukują decydentów na temat korzyści płynących z tej technologii... Katastrofalne ryzyko związane z polityką regulacyjną, które mogło istnieć wcześniej w Waszyngtonie, jest już za nami" – podsumował Silbert.
USA krytyczne wobec kryptowalut
Chociaż amerykańscy politycy i lokalne organy regulacyjne od zawsze były nieprzychylne kryptowalutom, sprzeciw wobec Bitcoina i innych walut cyfrowych stał się bardziej wyrazisty od momentu wejścia Donalda Trumpa do Białego Domu – pisze Billy Bambrough z Forbesa.
Jak wskazuje Bambrough, komentarze Silberta pojawiają się miesiąc po doniesieniach o tym, że prezydent USA chciał wymierzyć cios w Bitcoina. Były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, John Bolton twierdzi bowiem, że w 2018 r. Trump rozkazał Stevenowi Mnuchinowi (pełniącemu funkcję sekretarza skarbu) "zając się Bitcoinem". Prawdopodobnie chodziło o wprowadzenie zakazu albo ograniczeń dot. rynku kryptowalut w kraju.
Niechęć Donalda Trumpa do BTC nie jest zresztą tajemnicą. "Nie jestem fanem Bitcoina i innych kryptowalut. One nie są pieniędzmi, a ich wartość jest bardzo zmienna i bierze się z powietrza" – pisał w 2019 r. Trump.