Firma kopiąca kryptowaluty otrzymuje groźbę o podłożeniu bomby z powodu generowania dużego hałasu
Norweska spółka kopiąca kryptowalutę otrzymała groźbę podłożenia bomby co było wyraźnie związane z ilością hałasu wytwarzanego w wyniku kopania. Jeśli kiedykolwiek mieszkałeś w pobliżu platformy wydobywczej, na pewno zdajesz sobie sprawę z tego, że jest to konkretne zbiorowisko urządzeń. Jeśli kilka maszyn ma ze sobą współpracować, może to „sabotować spokój” niektórych osób.
Firma Kryptovault poszerzyła swoją działalność na wiele miast w Norwegii. Po doniesieniach o jej działaniu, spółka otrzymała wiele gróźb. Tym razem nie jest to tylko pogróżka:
"Jeśli firma będzie nadal rozszerzać działalność wydobywczą i nie podejmie niezbędnych kroków, aby powstrzymać hałas. To ich obszary działania mogą zostać wysadzone w powietrze.
Zważywszy na nagłość i powagę sprawy, dyrektor zarządzający Kryptovault nie wahał się by przekazać anonimowe zagrożenie władzom lokalnym. Podchodzi do sprawy całkiem poważnie.
Nie po raz pierwszy firma znajduje się pod ostrzałem ze strony ogółu społeczeństwa i lokalnych mieszkańców. W czerwcu 2018 r. nadmierny hałas generowany przez firmę wzbudził wiele obaw. Gazeta Vakdalposten poinformowała nawet, że spółka była organizatorem i gospodarzem kilku spotkań z sąsiadami w celu konsultacji dla uzyskania wzajemnie akceptowalnych środków zaradczych by złagodzić ogólną frustrację. Było to jednak kilka miesięcy temu. Wraz z rosnącymi obawami i nasilającą się intensywnością zagrożeń, agencje bezpieczeństwa i Kryptovault wspólnie pracują nad stworzeniem kompleksowego planu zapewniającego bezpieczeństwo i integralność zarówno firmy, jak i pracowników.
Spółka działa obecnie w 3 miastach, jest dość łatwym celem dla potencjalnego zagrożenia, a raczej intruza. Dlatego, aby zabezpieczyć swoją bazę, pracownicy w Dale otrzymali ostrzeżenie, aby zachować czujność we wszystkich przypadkach i mieć oko na wszelkie niestandardowe zachowania pracowników i otoczenia.
Warto zauważyć, że skoro liczba użytkowników kryptowalut rośnie w niewiarygodnym tempie, wydobycie okazuje się bardzo dochodową działalnością dla prywatnych firm, z czego korzystają one w ostatnich miesiącach. Tymczasem nie można zignorować faktu, że w celu obsługi pojedynczej platformy wymagany jest szereg urządzeń, co jest dość energochłonną procedurą i pochłania wysokie nakłady energii elektrycznej.