Poznajemy coraz co nowe - i dziwniejsze - fakty w sprawie QuadrigaCX.
Przypomnijmy: QuadrigaCX była jedną z najważniejszych giełd kryptowalut w Kanadzie. Biznes kręcił się dobrze do grudnia zeszłego roku. Wtedy jego właściciel, 30-letni Gerald Cotten, zmarł podczas urlopu w Indiach. Powodem była ostra niewydolność jelit.
Początek problemów
Dla większości firm nie stanowiłoby to wielkiego problemu. Tyle, że Cotten był jednym posiadaczem kluczy prywatnych do zimnych portfeli, na których znajdowały się kryptowaluty należące do klientów o wartości... 145 milionów dolarów!
Sprawa od początku wywołała tak duże emocje, że była partnerka Cottena musiała wręcz upublicznić jego akt zgonu, gdyż użytkownicy mediów społecznościowych zaczęli wysnuwać dziwne teorie spiskowe. Nikomu nie mieściło się w głowach, że ktokolwiek zachowałby się tak naiwnie i lekkomyślnie. A jednak!
Akt II
By uwiarygodnić proces próby odzyskiwania środków i audytu zaangażowano firmę audytorską “wielkiej czwórki” Ernst & Young. Niedawno opublikowany raport jej prac pokazuje chaos, jaki musiał panować w firmie po śmierci jej szefa. Czytamy tam:
“W dniu 6 lutego 2019 r. Quadriga nieumyślnie przetransferowała 103 bitcoiny o wartości 468 675 USD na zimne portfele Quadriga, do których Spółka obecnie nie ma dostępu. Trwają prace z zarządem, które mają pomóc pobrać te kryptowaluty z różnych zimnych portfeli, jeśli to możliwe.”
Czyli już w momencie, gdy było wiadomo, że środki nie są do odzyskania z cold walletów, ktoś... przelał na nie 103 btc!
Eksperci Ernst & Young zabezpieczyli urządzenia elektroniczne, które należały do Quadriga. W szczególności badany jest sprzęt Cottena – w tym cztery laptopy, cztery telefony komórkowe i trzy w zaszyfrowane klucze USB. Wszystko to umieszczono w sejfie wynajętym przez firmę Ernst & Young. Może więc uda się odzyskać dostęp do portfeli?
Co ciekawe, sprawą formalnie nie mogą zająć się władze Kanady, ani lokalny odpowiednik KNF, ponieważ firma nie wykazała żadnych oznak obrotu papierami wartościowymi lub instrumentami pochodnymi, ani też nie była ogólnie operatorem wymiany.