
Indyjski przemysł kawowy zmaga się z wieloma problemami. Nieuczciwi producenci często nie wypłacają wynagrodzenia rolnikom za dostarczone towary. Z pomocą w takich sytuacjach przychodzi blockchain!
Spis treści:
- Kawa na blockchainie
- Blockchain rodzi zaufanie
Kawa na blockchainie
Według doniesień portalu informacyjnego DwonToEarth blockchainowa platforma uruchomiona przez Coffe Board of India (organizację przynależną do indyjskiego Ministerstwa Handlu i Przemysłu, w skrócie CBoL) zrobiła dość duży progres na przełomie sześciu ostatnich miesięcy.
Platformę tą uruchomiono 28 marca bieżącego roku, jednak nie od razu osiągnęła ona sukces. Początkowo reakcja ze strony użytkowników była niewielka. Na platformie zarejestrowało się zaledwie 23 rolników uprawiających kawę.
Sytuacja ta jednak zmieniła się diametralnie wraz z początkiem sezonu kawowego. Od czasu powstania portalu do końca października e-rynek zyskał aż 30 000 użytkowników. To zaś stanowi nie lada wyczyn.
Rynek indyjskiej kawy jest naprawdę ogromny. Wzywamy więc wszystkich rolników, by Ci przyłączyli się do naszej platformy, aby uzyskać lepsze stawki za swoje produkty. Pomoże nam w tym technologia blockchain!
– powiedział YB Venkat Reddy (specjalista ds. technologii w CBoL).
Blockchain rodzi zaufanie
Zarówno portal internetowy, jak i aplikacja mobilna zostały opracowane przez firmę Eka Software Solutions. Rolnicy, eksporterzy, międzynarodowi nabywcy oraz inni interesariusze mogą się na nim zarejestrować, a następnie rozpocząć handel. Platforma ta oparta została na blockchainie Ethereum. Ze względu na to, iż trudno jest sfałszować zapisane na niej dane, klienci mogą czuć się bezpieczniej. Co więcej, technologia ta zapewnia indentyfikalność oraz większą przejrzystość w łańcuchu dostaw.
Głównym celem przemawiającym za stworzeniem tego rozwiązania było umożliwienie rolnikom negocjacji uczciwej ceny za dostarczane produkty. Wszystko to jest możliwe poprzez usunięcie pośredników oraz umożliwienie handlu w czasie rzeczywistym.
Zdarzają się przypadki, że producenci kawy przechowują ją w imieniu rolników, a następnie sprzedają, nie wypłacając im żadnych pieniędzy. Gdyby istniało jakieś zabezpieczenie, moglibyśmy czuć się bardziej komfortowo w internecie.
– twierdzi Mohan Kumar (plantator kawy z 60-hektarową posiadłością).
CBoL zaczęło również szkolić swoich pracowników z zakresu certyfikacji jakości kawy. To zaś zaowocuje w przyszłości jeszcze większą liczbą zainteresowanych konsumentów.