Szef rady ds. wyborów rządu Katalonii stwierdza, że władze rozważają stworzenie systemu do głosowania opartego na technologii blockchain - czytamy w dzienniku La Vanguardia.
Już w październiku władze Katalonii zatwierdził wstępny projekt ustawy o stworzeniu systemu e-głosowania dla obywateli przebywających za granicą.
Nowy system
Niedawno Ismael Peña-López, lider Partii Obywatelskiej, ujawnił, że rząd ma nadzieję na wprowadzenie systemu głosowania elektronicznego do roku 2020, a także rozszerzenie możliwości e-votingu na wszystkich wyborców.
Według Peña-Lópeza, który jest politykiem, ale też profesorem prawa i nauk politycznych na Uniwersytecie Otwartym Katalonii (UOC), nadal rozważa się wykorzystanie blockchaina w państwowym systemie głosowania elektronicznego:
"Interesującą opcją jest użycie blockchaina. [...] Generalitat [instytucja łącząca w sobie rząd i parlament w Katalonii]
nie wyraził wyraźnej zgody na blockchain i wciąż bada istniejące opcje przed podjęciem decyzji."
Polityk zauważył, że niezależnie od tego, jaką technologię rząd zdecyduje się użyć w systemie głosowania, musi zaszczepić w swoich obywatelach zaufanie.
Już w lipcu rząd Katalonii ujawnił plan wdrożenia technologii blockchain w swoich procesach administracji publicznej w celu poprawy "usług cyfrowych dla społeczeństwa".
Walka o wolność
Społeczność katalońska dąży do uzyskania niezależności od rządu hiszpańskiego od 1922 r. 27 października 2017 r. parlament kataloński ogłosił niepodległość kraju po kontrowersyjnym referendum.
W październiku 2018 r. hiszpańska agencja informacyjna El Confidencial poinformowała, że były kataloński prezydent Carles Puigdemont
poprosił społeczeństwo o darowizny w kryptowalutach. Ponoć chce w ten sposób ukryć wsparcie finansowe dla polityków rządu katalońskiego.
Według głównej dziennikarki hiszpańskiej El Mundo, rząd Carlesa Puigdemonta wykorzystał
Bitcoina (BTC) w celu finansowania inicjatyw promujących niezależność Katalonii.