
Mitsubishi Research Institute we współpracy z przewoźnikiem kolejowym Kintetsu z Osaki czasowo stworzy stablecoina dedykowanego branży turystycznej.
Współpraca trwa
Już po raz czwarty obie firmy podejmują współpracę mającą na celu stworzenie kryptowaluty. Po raz pierwszy połączyły one siły w październiku 2017 roku, aby przetestować system płatności przy pomocy blockchaina. Kolejny projekt dotyczył przede wszystkim transakcji P2P.
Tym razem ogłoszono, że stablecoin będzie powiązany z japońskim jenem i zostanie uruchomiony 11 listopada na następne trzy miesiące.
Będzie on dedykowany określonym regionom Japonii, głównie tym czerpiącym najwięcej korzyści z przemysłu turystycznego, a zatem z bezpośrednim dostępem do morza. Token ma charakter tymczasowy, ale firma Kintetsu ma nadzieję, że w przyszłości uda się skonstruować kryptowalutę permanentnie.
Nazwa, którą obie firmy przyjęły dla coina, to Kintetsu Shimakaze Coin.
Jak korzystać z coina?
Aby nowa kryptowaluta mogła zostać użyta, należy pobrać aplikację specjalnie stworzoną w tym celu. Użytkownicy będą mogli doładować swoje konto o tysiąc jenów, a przy zakupie wersji premium, nawet 100 tysięcy. Będzie możliwy transfer tokenów pomiędzy użytkownikami. Jednak trzeba się spieszyć, bo natychmiast w momencie końca okresu próbnego (31 stycznia) środki przepadną.
Kintetsu, firma notowana na tokijskiej giełdzie, posiada liczne aktywa związane z transportem, w szczególności zarządza liniami kolejowymi obsługującymi regiony, w których pojawi się stablecoin. Mitsubishi Research Institute odpowiada za jego stworzenie, wprowadzenie na rynek i zarządzanie nim.
Japonia stosuje się zatem do zaleceń uzgodnionych na szczycie grupy G7, która w lipcu wyraziła obawy dotyczące projektu Libra. Jednym z wniosków po spotkaniu było dokładne przeanalizowanie przepisów dotyczących stablecoinów w państwach członkowskich. Biznes, jak widać, ma się całkiem dobrze, ale z pewnością rząd Japonii również przyjrzy się przypadkowi Kintetsu i Mitsubishi.