Blockchain jest ponoć wielką rewolucją porównywaną nawet przez niektórych do wynalezienia internetu czy komputerów. Rzeczywiście technologia bloków jest innowacyjna i niesie za sobą więcej możliwości, ale jednak nie jest masowo wprowadzana i wdrażana do firm. Dlaczego tak się dzieje?

Adopcja Bitcoina i kryptowalut
Bitcoin i sam blockchain - są to przede wszystkim nowe technologie, które w zasadzie dopiero są odkrywane. Z tygodnia na tydzień pojawia się coraz więcej pomysłów na jej wykorzystanie. Zakładane są nowe start-upy działające w technologii bloków. Powstają nowe projekty, stacje badawcze. To jest właśnie miejsce dla innowacji – nowe firmy, których działanie od początku ukierunkowane jest na Blockchain i które przyjmują formę badawczą. Znane marki nie mogą sobie na to tak naprawdę pozwolić. Niezbadane do końca technologie mogłyby im tylko zaszkodzić. Mają one swoje stare, ale sprawdzające się modele biznesowe, które przynoszą zyski, myśląc więc z perspektywy właścicieli po co ryzykować?
Blockchain jako szansa
Blockchain jest ogromną szansą, ale jego wdrożenie jest bardzo drogie. Nie dość, że jest to technologia do końca jeszcze nieznana, to do wprowadzenia potrzebni są specjaliści, których jest bardzo mało i którzy wymagają dużego wynagrodzenia. Po co więc zmieniać coś co działa, na coś nie do końca pewnego, którego wprowadzenie będzie wymagało dużo nakładów finansowych i czasowych.
Należy pamiętać, że dobrze wypracowany model w dużej firmie to setki ludzi, z których każdy ma dokładne zadanie i wie co robić. Zmiana tego wymaga przekwalifikowania, bądź nauczenia nowych funkcji setki pracowników, co oprócz kosztów niesie za sobą czas, w którym firma na pewno byłaby dużo mniej efektywna. Nie oznacza to jednak, że znane marki, czy firmy nigdy nie wprowadzą technologii bloków oraz nie będą w nie inwestować. W zasadzie już teraz to robią, tylko w inny, bezpieczniejszy dla siebie sposób. Nawiązują one współpracę z firmami start-upowymi oczekując gotowego rozwiązania. W ten sposób małym nakładem inwestycji, zrzucając odpowiedzialność na start-upy, mogą pozyskać technologie bloków. Z drugiej strony start-upy są lepiej przystosowane i zapewne dużo szybciej są w stanie zbadać nowe technologie i przystosować je do danej firmy. Drugą opcją jest stworzenie jednostek badawczych wewnątrz firmy. Działają one w ten sam sposób co start-upy, tylko w pełni należą do danej firmy.
Kiedy blockchain zostanie w pełni zaakceptowany?
Pełna adopcja blockchaina wydaje się możliwa dopiero po jej pełniejszym poznaniu. Nie powinno to jednak dziwić, bo opierając się nawet na przykładach komputerów oraz internetu było podobnie. Najpierw komputery były w strategicznych miejscach i nieliczni mieli do nich dostęp, następnie były wyrazem luksusu, na który mogli sobie pozwolić najbogatsi, aż w końcu obecnie nie wyobrażamy sobie bez nich życia. Internet też był eksperymentem badawczym, miał być wykorzystywany przez wojsko i był ściśle tajny w początkowych fazach powstawania. Później kiedy ludzie odkryli jego możliwości zaczął się proces komercjalizacji i tak po paru latach internet stał się obecny na całym świecie, a po kolejnych burzliwych latach rozwoju mówi się wręcz, że kogo nie ma w internecie, tego nie ma na świecie. Należy więc spokojnie poczekać i dać szansę technologii bloków.