
Według zapewnień jednego z urzędników Ludowego Banku Chin (PBoC), waluta cyfrowa, która zostanie wyemitowana przez tę instytucję nie będzie stanowić próby osiągnięcia pełnej kontroli nad społeczeństwem. Jakie argumenty za tym przemawiają?
Spis treści:
• Wyznanie chińskiego urzędnika PBoC
• Chińska waluta cyfrowa nie będzie już pierwsza
Wyznanie chińskiego urzędnika PBoC
Zgodnie z doniesieniami Reuters, Chiny nie planują wykorzystania cyfrowej waluty do osiągnięcia pełnej kontroli nad swoimi obywatelami. Tak przynajmniej oznajmił we wtorek jeden z urzędników PBoC. Ponadto przewodniczący Instytutu Badań nad Cyfrowymi Walutami – Mu Changchuna powiedział również, że Pekin wciąż zamierza wprowadzić nową walutę jedynie jako uzupełnienie papierowego juana.
Musimy zachować równowagę i to jest nasz cel. Nie dążymy zaś do pełnej kontroli informacji należących do ogółu społeczeństwa.
– oświadczył podczas konferencji, która miała miejsce w Singapurze.
Nie przegap: Ogromne straty. Facebook powinien blokować fałszywe reklamy kryptowalutowe!
Być może te wyjaśnienia zostały spowodowane tym, iż chińscy obywatele zaczęli obawiać się o to, że gotówka zostanie całkowicie wyeliminowana wskutek emisji cyfrowej waluty. Tak jednak nie będzie. Mu Changchuna podkreślił bowiem, iż zdaje sobie sprawę z tego, że zachowanie anonimowości jest bardzo ważne dla większości społeczeństwa. Dodał również, iż władze postarają się, aby współgrało to z polityką przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy.
Chiny już w tym momencie ściśle monitorują przepływy pieniężne. Należy tu wtrącić, że korzystanie z popularnych operatorów płatności mobilnych takich, jak WeChat czy Alipay wymaga od użytkowników podania danych osobowych. Co ciekawe do niedawna były one dostępne tylko dla osób, które posiadały konto w chińskim banku. Jakby tego było mało, narzędzia te mają przysłużyć się do większej adopcji chińskiej waluty cyfrowej. Z tego też powodu wśród społeczności pojawiły się obawy odnośnie łatwości agregowania danych w transakcjach cyfrowych.
Chińska waluta cyfrowa nie będzie już pierwsza!
Wiele osób spekuluje, iż chińska waluta cyfrowa zostanie wyemitowana w przeciągu trzech najbliższych miesięcy. Warto jednak dodać, że kraj ten nie będzie już pierwszym, który dokonał takiego ruchu. Wyprzedziła go bowiem Tunezja ze swoim e-dinarem. W zarządzaniu tunezyjską walutą cyfrową należącą do krajowego banku centralnego ma zaś pomóc rosyjska agencja – Universa. Stąd też informacja ta pojawiła się na łamach portalu informacyjnego o nazwie Tass.
Cyfrowych banknotów nie można sfałszować – każda moneta jest bowiem chroniona kryptografią, tak jak ich papierowe odpowiedniki, posiadają one własne cyfrowe znaki wodne. Co więcej, emisja takiej waluty jest sto razy tańsza, niż marnowanie atramentu, papieru oraz energii elektrycznej w procesie drukowania gotówki.
– stwierdził wówczas Alexander Borodich (założyciel oraz dyrektor generalny Universa).
Tunezja oczywiście nie wyda nowej waluty. Zamiast tego przeniesie po prostu część rezerw na blockchainową platformę. Obywatele zaś będą mogli wymieniać swoje fizyczne pieniądze na e-dinary.