W ciągu ostatnich dni wzrosty mogliśmy zaobserwować nie tylko na rynku kryptowalutowym. Jak się okazuje, również cena złota znalazła się na rekordowych poziomach!

Złoto goni kryptowaluty
Ten rok dostarcza inwestorom wielu emocji. Po globalnym krachu z marca rynki zaczęły powracać do formy. Na uwagę zasługuje tu, chociażby Bitcoin, który od początku stycznia do dziś zwiększył swoją wartość aż o 52% (w chwili pisania tego artykułu jego kurs wynosi około 10 960 USD), jednak nie tylko kryptowaluty znajdują się obecnie w hossie. Wzrosty widoczne są bowiem również na rynku złota.
Obecnie obserwujemy sytuację, w której złoto notowane jest na poziomach powyżej 1 900 USD. Można powiedzieć, że stała się rzecz oczekiwana przez analityków i kruszec ten osiągnął wycenę przewyższającą dotychczasowe rekordy z 2011 roku. Warto podkreślić, że mówimy tu o wycenie w dolarach amerykańskich – w przypadku polskiego złotego najwyższe stawki były notowane w maju 2020 roku, głównie z powodu niskiej wartości polskiej waluty wobec innych.
– podkreśla Aleksander Pawlak (Prezes Zarządu Tavex).
Jeżeli chodzi o procentowe zyski, jakie mogło przynieść inwestorom złoto od początku bieżącego roku, jest to około 27% (przy aktualnej cenie za uncję w wysokości 1 944,46 USD).
Skorzystaj z okazji i dołącz do społeczności Tokeneo! Zarejestruj się na naszej giełdzie i odbierz prezent w postaci tokenów TEO!
Niepewność gospodarcza sprzyja aktywom pokroju złota
Surowiec ten zwykle stanowił bezpieczną przystań dla inwestorów w momentach niestabilności na rynku finansowym. Wiele osób inwestuje w złoto bądź alternatywy takie, jak Bitcoin po to, by chronić się przed inflacją walut fiducjarnych. Warto zauważyć, że działania podjęte przez rządy w obliczu pandemii koronawirusa niosą ze sobą przykre konsekwencje. Pakiety stymulacyjne prowadzą do wzrostu długu publicznego.
Obecnie nie widać – w średniej perspektywie czasowej – żadnych przesłanek ku odwróceniu trendu wzrostowego na złocie, zwłaszcza że zaostrza się konflikt na linii Chiny – USA oraz cały czas rozprzestrzenia się COVID-19. Złotu sprzyjają też kolejne programy pomocowe wdrażane przez rządy – zarówno amerykański, jak i państw europejskich. Widzimy to także na rodzimym rynku, gdzie deficyt budżetu centralnego osiąga rekordowe poziomy rzędu 100 miliardów złotych.
– dodaje ekspert z Tavex.
Wykres złota. Źródło: bullionvault.com
Zdaniem Aleksandra Pawlaka warto tutaj zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz – mimo iż nominalna wycena tego kruszcu jest rekordowa, to do realnych, uwzględniających inflację maksimów jeszcze daleko.
Biorąc pod uwagę oficjalne dane o inflacji, rekord z 2011 roku aktualnie kształtowałby się na poziomie 2 212 USD za uncję, a rekord z 1980 roku (wówczas około 850 USD) wyniósłby aż 2 660 USD.
– wyjaśnia.