Bitfury, jedna z największych nie-chińskich firm zajmujących się dostarczaniem infrastruktury do wydobywania BTC, w planach ma ponoć IPO (Initial Public Offering). W ten sposób zyskałaby miano pierwszej dużej korporacji kryptowalutowej,

Pierwsi w Europie?
Jak informuje Bloomberg, europejska firma produkująca koparki analizuje szeroki zakres opcji dla swojej oferty publicznej. Zaliczyć do nich można m.in. pozyskiwanie finansowania dłużnego a także sprzedaż mniejszościowego pakietu własności. Jeśli Bitfury zrealizuje ten cel, jego wartość w ciągu najbliższych dwóch lat może sięgać od 3 do 5 miliardów dolarów. Na wycenę przedsiębiorstwa wpływ będą miały jednak rynki i ogólna kondycja branży. Ponoć Bitfury już kontaktowała się z globalnymi bankami inwestycyjnymi w Amsterdamie, Londynie i Hongkongu.
Bitfury – wydobywczy gigant
Bitfury założone zostało w 2011 roku. Firma uznawana jest za największego nie-chińskiego dostawcę oprogramowania typu blockchain i infrastruktury do wydobycia BTC. Jeden z ich najciekawszych projektów to algorytm routingu w sieci Lightning o nazwie Flare, który przyspiesza transakcje i zmniejsza prowizje. W ubiegłym miesiącu Bitfury wprowadziło na rynek nową generację sprzętu wydobywczego BTC w oparciu na chipie ASIC (Application-Specific Integrated Circuit) – Bitfury Clarke. W najbliższych miesiącach planowane jest wdrożenie go w centrach wydobywczych w Kanadzie, Gruzji, Norwegii i Islandii.
Krypto opanowuje giełdy
Trend wchodzenia na giełdy firm kryptowalutowych staje się coraz lepiej widoczny. W maju tego roku chińska firma Canaan Creative (Avalon ASIC) oficjalnie złożyła 1 miliard dolarów pod finansowanie IPO na giełdzie w Hongkongu. Z kolei w lipcu gigant wydobywczy Bitmain ogłosił, że również przymierza się do IPO o oszałamiającej wartości 14 miliardów dolarów.
Czy Bitfury faktycznie zadebiutuje na giełdzie? Dowiemy się w 2019 roku.
Źródło: bitcoinist.com/cointelegraph.com
Źródło grafiki: bitcoinist.com