Peter Schiff, który jest znany ze swojego negatywnego nastawienia do kryptowalut, po raz kolejny ostrzega inwestorów przed Bitcoinem, twierdząc, że nie ma on żadnej wartości.

Bitcoin "złotem głupców"
Bitcoin i inne kryptowaluty doświadczyły w poniedziałek ogromnej wyprzedaży, w wyniku której całkowita kapitalizacja wszystkich cyfrowych walut spadła o ponad 200 miliardów dolarów, a kurs największej z nich o ponad 20 proc.
Wiele znanych osób ze świata finansów skorzystało z okazji, aby skomentować obecną sytuację, twierdząc, że Bitcoin to bańka spekulacyjna – jak miliarderzy Jeffrey Gundlach i Mark Cuban czy Bank of America. Swoją opinię o najpopularniejszej kryptowalucie wyraził także znany ekonomista Peter Schiff.
Po tym, jak Bitcoin zanotował znaczny spadek, inwestor po raz kolejny zasugerował, że inwestujący w niego i inne kryptowaluty są "głupcami". "Bitcoin to złoto głupców, a każdy, kto go kupuje, jest skończonym głupcem" – powiedział Schiff w wywiadzie dla Fox Business.
Schiff: BTC to "piramida"
W opinii Schiffa, Bitcoin to po prostu "piramida", z czego – jak mówi – większość osób nie zdaje sobie sprawy. Zdanie to podziela jednak niewielu inwestorów.
Według ekonomisty większość tych, którzy nadal trzymają kryptowalutę, łudzi się, że stanie się ona kiedyś pieniądzem. "Nigdy nie będzie pieniądzem" – twierdzi Schiff. Jak wyjaśnia, Bitcoin nie spełnia definicji pieniądza. "Pieniądz musi być towarem. Musi mieć realną wartość", której BTC nie ma – dodaje.
Niedawno przekonywał także, że Bitcoin nie jest "bezpieczną przystanią", ani "magazynem wartości", a ludzie szukający zabezpieczenia przed inflacją powinni wybrać złoto.