Spadek na wykresie BTC stał się okazją na kolejne zakupy dla niektórych inwestorów instytucjonalnych, a także detalicznych. Na Bitcoiny po przecenie rzuciła się między innymi firma MicroStrategy, nabywając je za 10 milionów USD, a burmistrz Miami w dalszym ciągu chce, aby jego miasto zostało w pełni otwarte na kryptowaluty!

FUD, konsekwencje i spadek ceny Bitcoina
Po pojawieniu się dezinformacji o podwójnym wydatkowaniu w sieci najstarszej kryptowaluty, osoby nierozumiejące aspektów technicznych BTC wpadły w panikę. Choć sytuację próbował uratować Andreas Antonopoulos, plotki miały większą siłę, niż prawda.
Mimo iż w rzeczywistości do podwójnego wydatkowania nie doszło, zaś do reorganizacji blockchaina, która jest rzeczą naturalną, rozsiane fałszywe informacje uderzyły z impetem w tę kryptowalutę. Oprócz tego, że korekta została pogłębiona, pewna firma programistyczna – NexTech AR Solutions zdecydowała się na sprzedaż swoich Bitcoinów.
Akumulacja i HODL
Na rynku znaleźli się też tacy, którzy postanowili wykorzystać osłabienie, jakie pojawiło się na wykresie BTC. Za przykład może posłużyć nam tu chociażby firma MicroStrategy, o której wspominamy dość często, ze względu na jej niezwykle pozytywne nastawienie do Bitcoina. Kilkanaście godzin temu jej dyrektor generalny – Michael Saylor pochwalił się na Twitterze, że nabyła ona około 314 monet BTC za kwotę 10 milionów USD przy uśrednionej cenie w wysokości 31 808 USD. Łącznie w jej portfelu inwestycyjnym znajduje się już 70 784 Bitcoinów!
Źródło: Twitter/@michael_saylor
Jak się okazuje, kryptowaluty przyciągnęły także uwagę znanego handlowca – Billa Millera, który w liście do inwestorów napisał, że niedawno Miller Value Funds zakupiło obligacje zamienne firmy MicroStrategy o rocznym oprocentowaniu w wysokości 0,75%, a wszystko to ze względu na posiadane przez nią Bitcoiny!
Mężczyzna ten przyznał, że prawie każdy długoterminowy inwestor BTC osiągnął wyższą stopę zwrotu w tej kryptowalucie, niż w czymkolwiek innym.
Miami miastem kryptowalut?
Gorące informacje docierają do nas również ze słonecznej Florydy! Okazuje się, że burmistrz miasta Miami tworzy w nim swój zespół kryptograficzny, po to, by jeszcze bardziej zaangażować się w przestrzeń kryptowalutową. W jego opinii cyfrowa rewolucja już trwa, a Bitcoin może stanowić alternatywę dająca ludziom poczucie wolności w przeciwieństwie do tradycyjnych walut znajdujących się w rękach rządów.
Pod koniec grudnia 2020 roku Francis X. Suarez wspomniał także o możliwości umieszczenia 1% rezerw skarbowych swojego miasta właśnie w BTC!
Jak widać, mimo pullbacku na Bitcoinie, emocje wokół tej kryptowaluty pozostają wciąż optymistyczne! Pozostaje nam już tylko czekać na rajd ,,to the moon''!