Pomimo coraz większej adopcji i ogromnego wzrostu cen kryptowaluty od jej powstania, nadal nie ma ona większego znaczenia w skali makro – uważa jeden z czołowych analityków. Cena i kapitalizacja Bitcoina musiałyby jeszcze znacznie wzrosnąć, aby się to zmieniło.

Cena BTC musi jeszcze znacznie wzrosnąć
W ostatnich latach pojawiły się obawy, że Bitcoin może stać się obiektem ataku ze strony władz i banków centralnych, które mogą postrzegać go jako zagrożenie dla tradycyjnej infrastruktury finansowej. Jednak zdaniem analityka i inwestora Dana Tapiero, te obawy są bezpodstawne – a przynajmniej na razie.
W opinii Tapiero, dopóki największa kryptowaluta nie osiągnie ceny powyżej 250 tysięcy dolarów lub jej kapitalizacja nie przekroczy 5 bilionów dolarów, może ona nie mieć większego znaczenia w skali makro.
Obecna kapitalizacja Bitcoina na poziomie około 200 mld dolarów jest "za mała, aby miało to znaczenie dla władz..." – pisze analityk. Cena kryptowaluty musi jeszcze znacznie wzrosnąć – co najmniej 25 razy – "zanim globalne władze zaczną dbać o jej istnienie" – dodaje.
Podobne zdanie ma Raoul Pal, dyrektor generalny Real Vision. Jak zauważa inwestor, chociaż Bitcoin odnotował ogromny wzrost w ostatnich latach, nadal pozostaje niewielkim aktywem w skali makro.
"Bitcoin jest obecnie nieistotny w porównaniu do globalnych aktywów finansowych... Nawet (kapitalizacja na poziomie) 10 bln dolarów nie zainteresuje większości banków centralnych" – napisał.
Tapiero: Bitcoin wróci do wzrostów
Warto zauważyć, że obaj inwestorzy są wyjątkowo pozytywnie nastawieni co do dalszych perspektyw Bitcoina. Obaj uważają, że wiodąca kryptowaluta przejdzie wykładniczy wzrost w tym cyklu rynkowym, pomimo spadków, które mogą wydarzyć się w najbliższej przyszłości.
Tapiero pisał niedawno, że kurs BTC wzrośnie od 5 do 10 razy w tym cyklu. W jego opinii, ten trend zwyżkowy może potrwać kilka lat, ponieważ "2,5-letnia konsolidacja to fantastyczna baza do katapulty". "Czas usiąść i uzbroić się w cierpliwość" – dodał.