De Nederlandsche Bank (DNB), bank centralny Holandii, chce odegrać istotną rolę w rozwoju i testowaniu potencjalnego cyfrowego euro.

- DNB o cyfrowej walucie banku centralnego
- Wykorzystanie fizycznej waluty spada
DNB o cyfrowej walucie banku centralnego
De Nederlandsche Bank (DNB) opublikował raport dotyczący potencjalnego wykorzystania cyfrowej waluty banku centralnego (CBDC) w dzisiejszej gospodarce.
Pytanie, które naturalnie nasuwa się na myśl, brzmi, czy banki centralne powinny zapewnić nowy rodzaj pieniędzy, który jest lepiej dostosowany do potrzeb obywateli i firm.
– czytamy w raporcie.
Christine Lagarde, prezes Europejskiego Banku Centralnego (EBC), powiedziała na początku tego roku, że EBC oceni koszty i potencjalne korzyści płynące z emisji CBDC. Jeśli Unia Europejska (UE) zdecyduje się na cyfrowe euro, to DNB jest "gotowe do odegrania wiodącej roli" w jej badaniach, rozwoju i testowaniu – podkreśla bank.
Taka waluta mogłaby sprawić, że płatności transgraniczne byłyby szybsze, tańsze i wygodniejsze dla wszystkich uczestników. Mogłaby także "promować różnorodność na rynku płatności" i "wspierać zaufanie do systemu monetarnego w czasach niepewności".
Co ciekawe, według raportu to waluta cyfrowa Facebooka, Libra, była powodem dla którego "DNB i inne banki centralne rozważają obecnie emisję własnej waluty cyfrowej". Zdaniem banku, Libra stanowiłaby potencjalne zagrożenie dla stabilności monetarnej.
Zarejestruj się na naszej giełdzie, zapraszaj znajomych, traduj i zgarnij dodatkowe tokeny TEO!
Wykorzystanie fizycznej waluty spada
Według raportu, ruch ten jest częściowo odpowiedzią na malejące wykorzystanie papierowych pieniędzy i monet w Holandii. Prawie dwie trzecie wszystkich płatności w kraju ma charakter cyfrowy. Każdego roku jest też coraz mniej bankomatów i mniej wypłat gotówki.
Ponadto, wykorzystanie "prywatnych pieniędzy cyfrowych" – funduszy powiązanych z komercyjnym rachunkiem bankowym – rośnie, a Libra, choć zneutralizowana, dla banków nadal stanowi zagrożenie.
Entuzjazm DNB co do CBDC wyraźnie podziela także holenderski minister finansów, Wopke Hoekstra, który po publikacji raportu powiedział, że żaden bank centralny w strefie euro "nie wyraził tak pozytywnego nastawienia do cyfrowych pieniędzy banku centralnego skierowanych do ogółu społeczeństwa".
Na świecie najbardziej zainteresowane własną walutą cyfrową wydają się jednak Chiny, które uznały cyfrowego juana za jeden ze swoich "głównych priorytetów". Przypomnijmy, że Ludowy Bank Chin wydał ostatnio oświadczenie, w którym potwierdził, że testuje już cyfrowego juana i stwierdził, że "niewątpliwie będzie kontynuował" rozwój CBDC.
Przeczytaj także: Cyfrowy juan w fazie zaawansowanych testów – potwierdza Ludowy Bank Chin