Amerykańscy prokuratorzy domagają się surowszej kary dla jednego z założycieli firmy Centra Tech, która w latach 2017-2018 wyłudziła ponad 25 milionów USD od inwestorów.

Najważniejsze informacje:
- Aby powstrzymać oszustów przed prowadzeniem zbiórek środków za pośrednictwem ICO, władze USA zażądały surowszych kar dla takich przestępców
- Amerykańscy prokuratorzy stwierdzili, iż istnieje potrzeba wysłania mocnej wiadomości do osób, które wykorzystują bądź zamierzają wykorzystać wirtualne waluty oraz inne nowe technologie do ,,staromodnego oszustwa''
Kary powinny być bardziej restryktywne – twierdzą prokuratorzy federalni
W odniesieniu do sprawy Roberta Josepha Farksa – jednego z trzech założycieli projektu pod nazwą Centra Tech, funkcjonującego w latach 2017-2018, który okazał się oszustwem finansowym, amerykańskie władze stwierdziły, iż potrzebne są tu surowsze kary za popełnianie tego typu przestępstw. Według rządu USA bardziej restryktywne przepisy zniechęciłyby inne osoby do łamania prawa.
Oczywiście sam Farks opisuje siebie, jako osobę odgrywającą drugoplanową rolę w Centra Tech. Jednak rząd zwrócił uwagę na to, iż mężczyzna ten komunikując się ze swoimi współspiskowcami, miał świadomość tego, że wprowadza w błąd opinię publiczną. Kłamstwa te dotyczyły produktów rzekomo oferowanych przez firmę, a także jej przywództwa. Otóż trójka pomysłodawców tego projektu wymyśliła fałszywych dyrektorów dla Centra Tech oraz nadała im zmyślone kwalifikacje, a także reklamowała nieistniejącą kartę debetową ukierunkowaną na kryptowaluty.
Choć Farkas wykonywał przeważnie polecenia swojego głównego współpracownika, wiedział o tym, iż działania, których się podejmuje, nie są legalne. Rząd Stanów Zjednoczonych zauważył, że mimo iż federalne wytyczne dotyczące wyroków wskazywały na to, że zakres kary dla tego przestępcy powinien wynosić od 70 do 87 miesięcy pozbawienia wolności, kurator zalecił jedynie areszt na okres 60 miesięcy.
Zdaniem amerykańskich władz potrzebne są tu surowsze kary, by za ich pomocą zniechęcić inne osoby do popełniania przestępstw związanych z ICO. Prokurator zaznaczył, że obecnie cierpi przez to pozostała część branży, ponieważ przez liczne oszustwa inwestorzy tracą zaufanie do uczciwych startupów zbierających kapitał na rozwój własnych projektów.