Stefan Thomas – były dyrektor technologiczny Ripple Labs jest szczęśliwym posiadaczem Bitcoinów wartych obecnie niemałą sumę, bo aż 220 milionów USD. Niestety może mieć mały problem z dostaniem się do swojej fortuny. Zapomniał bowiem hasła do dysku, na którym zapisał kod do swojego kryptowalutowego portfela.

Dyski twarde – współczesne skrzynie skarbów
To nie pierwsza taka historia. Odkąd cena Bitcoina poszybowała w górę, o zapomnianych hasłach i wyrzuconych do śmieci dyskach można było usłyszeć już wiele. Kryptowaluty stworzyły już liczną grupę niedoszłych milionerów i niestety to samo stało się ze Stefanem Thomasem, którego od zakopanego skarbu dzieli jedynie… on sam! Były dyrektor Ripple nie może sobie przypomnieć hasła do dysku, na którym zapisał kod do swojego cyfrowego portfela, na którym Bitcoiny są ulokowane. Co gorsza, zostały mu jedynie dwie szanse na odgadnięcie kombinacji.
Historia prawie milionera
Stefan Thomas dostał wyżej wspomniane Bitcoiny ponad dziesięć lat temu, jako zapłatę za stworzenie filmu objaśniającego, w jaki sposób działają kryptowaluty. Łącznie były to 7 002 monety, których wartość w tamtym czasie wynosiła około 6 000 USD. Po tym, jak kurs Bitcoina poszybował w górę, były dyrektor technologiczny Ripple Labs spróbował dostać się do swojego dysku i wykorzystał już 8 szans z 10, wpisując najczęściej używane przez niego hasła, niestety bezskutecznie. Zostały mu 2 próby i jeśli one także zawiodą, urządzenie automatycznie zaszyfruje swoją bogatą zawartość na zawsze.
W wywiadzie dla New York Times Stefan Thomas przyznał, że jest zdesperowany sytuacją, w jakiej się znalazł, jednak podejmie kolejną próbę dostania się do dysku. Potrzebuje jednak nieco czasu do namysłu. Panu Thomasowi przyda się teraz duża dawka szczęścia, dlatego trzymajmy kciuki!
Przeczytaj również:
https://tokeneo.com/pl/dlaczego-cena-bitcoina-wzrasta-5-glownych-powodow/